Wiersze o zwierzętach

Rudzik

Krasnal jest to mały ludzik
a mój pies to mały "Rudzik"
rudy rudziusieńki cały
tylko ma krawacik biały
O psia dolo, jakich mało
po drogach się to bląkało
aż bezdomne biedne psisko
wzięło pod swój dach schronisko
To był jego nowy świat
Jak tam było? dobrze? żle?
nie wiem ile tam był lat
Pies nie umie skarżyć się
O psia dolo - opłakana
gdy pies nie ma swego pana
Teraz u mnie jest - na mnie
i już mu nie będzie żle
Nocą i przez cały dzień
zawsze przy mnie jak mój cień.
Rudzik w dobrym jest humorze,
kiedy jesteśmy na dworze
I tu może wąchać, biegać
i co chwila w ziemi grzebać
I ta moja psia miernota,
ma na łapkach kupy błota.
Inaczej nie może być,
trzeba w domu łapy myć.
I choć to mnie trochę złości,
rozumię te psie przyjemności.
Żyxie ludzi i zwierząt
różnymi drogami się toczy.
Rudzik wiele przecierpiał
ma śliczne, lecz smutbe oczy.